Nowe trendy w króliczym makijażu 2017/2018

Ci, którym wydaje się, że króliki są niemodne, prawdopodobnie nigdy żadnego na własne oczy nie widzieli. Uszaki są bardzo pomysłowe w zakresie zarówno ubioru, jak i fryzur. A co z makijażem? Czy ta dziedzina cieszy się powodzeniem wśród królików?

Moglibyśmy po prostu odpowiedzieć „tak”, i na tym zakończyć artykuł, ale wtedy nie byłoby sensu go w ogóle pisać, czyż nie? O krótką opinię poprosiliśmy słynnego wizażystę, Lattego, który ostatnio na jednym z pokazów w Brokułowicach Niewielkich pokazywał nowe trendy w makijażu na ten sezon.

– Stawiamy na kontrasty – wyjaśnia Latte. – Oczy mają być delikatnie podkreślone, żeby nie odciągały uwagi od najważniejszego punktu twarzy – czyli ust.

Usta są z kolei wyraziste, najczęściej czerwone, w barwach owocowo-warzywnych: buraczka (ulubiony odcień Latte’go), truskawki czy maliny. Można je umalować, jedząc wybrane produkty (jak widać na poniższym filmiku instruktażowym).

– Są do nabycia w każdym warzywniaku, co czyni je nie tylko modnymi, ale i ekologicznymi – cieszy się wizażysta. – Taki makijaż to sama przyjemność!

Co ważne, czerwone usta nie muszą być dokładnie konturowane. Nieco bałaganu i wykraczania poza linię jest jak najbardziej mile widziane. Latte zaprezentował nam, jak taki makijaż wygląda:

Dzięki temu zyskujemy wrażenie większej naturalności i efektu „do-I-have-something-on-my-lips?„, jak to nazywają w Hollywood.

Z nieoficjalnych źródeł wiemy, że z porad Lattego w zakresie modnego makijażu korzystają wielkie gwiazdy, jak Beyonce albo Jessica Rabbit. Wizażysta marzy także o dotarciu z tym trendem do zajęcy, ale one z zasady preferują bardziej oszczędny makijaż.

– Innymi słowy, nie mają wyczucia stylu – podsumowuje Latte nie bez żalu.

Z kolei blogerki modowe podchwyciły ten trend i wrzucają do sieci zdjęcia swoich makijaży. Należy się więc spodziewać, że wkrótce rozprzestrzeni się on na cały króliczy Internet.

A jakie kolory na ustach Wy lubicie?