W Królikowie Wielkim odbyły się Mistrzostwa Świata w Leżeniu na Czas

Tak emocjonujących zawodów jeszcze nie było. W podlaskim Królikowie Wielkim odbyły się Mistrzostwa Świata w Leżeniu na Czas. Przyniosły nam sporo niespodzianek, udanych debiutów i – niestety – spektakularnych porażek.
Króliki rywalizowały podczas rozgrywek indywidualnych i drużynowych. W tych ostatnich złoto zdobyła ekipa z Francji, Les Pampuches, która pokonała drużynę 日本のバニー z Japonii o dwie sekundy. Brązowy medal przypadł amerykańskim Cowboy Hops, z wynikiem 34,5 minut.

Największe emocje wzbudziły, jak zwykle, starcia pomiędzy zawodnikami wyłonionymi podczas eliminacji regionalnych. Zeszłoroczny zwycięzca, Bananowitz z Kanady, miał tym razem groźnego rywala w postaci polskiego debiutanta – Iryska Koperkowskiego. Ostatecznie zwyciężył nasz rodak, osiągając rekordowy wynik 45,6 minut. Bananowitz walczył niemal do samego końca, ale nie był w stanie pokonać Koperkowskiego.

Mieliśmy także okazję ujrzeć sporo gwiazd – Gulrøttera z Norwegii, Persilję z Finlandii i Bazyliosa z Hiszpanii. Fani dopisali, dopingując swoich faworytów głośnym tupaniem. Jak relacjonował na portalu „Oreilles des Reporteurs” francuski dziennikarz Mletch du Stuk, były to jedne z najbardziej ekscytujących Mistrzostw w historii dyscypliny.

Norweska gwiazda leżenia – Gulrøtter (źródło: tumblr)
Szykujecie się do wystartowania w przyszłorocznych zawodach?