Znany duet Bazyl&Kokos obrabował Marchewkowy Bank. „Nikt ich nie zauważył”

Kto by pomyślał, że najlepiej strzeżony bank na świecie zostanie obrabowany przez dwa małe króliki? A jednak!
16 marca, godzina 3 w nocy. Ochroniarze Banku Marchewkowego pełniący służbę pilnie śledzą ekrany monitorów, pokazujących każdy zakamarek budynku. Nic na nich nie widać, więc są spokojni i wyluzowani. Nagle w jednej z kamer pokazują się dwa królicze pysie.
-Od razu rozpoznaliśmy Bazyla i Kokosa – relacjonuje jeden z ochroniarzy. – To znany gangsterski duet.
Choć nikomu nigdy nie udało się złapać tych niezwykłych królików, to jednak wszyscy je rozpoznają. Ochroniarze postanowili nie zwlekać i wykicali z kanciapy błyskawicznie, żeby złapać rabusiów. Niestety, gdy dotarli na miejsce, zastali tylko pusty marchewkowy skarbiec oraz okruszki. Ani śladu Bazyla i Kokosa.

-Badamy cały czas tę sprawę – komentuje krótko nasze pytania komendant Pandora. – Nie mam nic więcej do powiedzenia.
Nierozłączny duet od lat robi w omyk policję i władze banków. Zarówno Pietruszkowy, jak i Brokułowy Bank dali sobie dawno temu spokój ze ściganiem ich. Nie zostawiają żadnych odcisków ani tropów. Ale za to patrzą z uśmiechem w kamerę i czasem nawet do niej machają.
Są jednak cichymi bohaterami wielu królików, rozdają bowiem większość swoich łupów bezdomnym i potrzebującym uszakom.
-Nie chciałbym, żeby ich złapali – mówi puchaty królik, który chce pozostać anonimowy. – Zrobili dużo dobrego. A banki i tak mają wszystkiego w bród.
Nieoficjalnie dowiadujemy się, że policja porzuciła śledztwo z powodu braku dowodów. Podkomisarz Gacek powiedział nam tylko, że to nie jest sprawa dla mediów i odłożył słuchawkę. Bazyl i Kokos pozostają więc na wolności.
Do tej pory oddali już trzy kilo marchewki króliczemu sierocińcowi.
Jeszcze ich dorwiemy, nie ujdzie im to płazem. Komendant Pandora umieściła już ich wizerunki w bazie Interkrólikpolu.
Możecie nas pocałować w omyk, teraz zrobimy Bank Koperkowy, niech się szykują…
Brawo królicze robinhudy !! 😀