„Mój królik chodzi za mnie na egzaminy”, opowiada studentka ze Szczecina

Nie od dziś wiadomo, że króliki są mądrzejsze od ludzi. Niektóre ukrywają się ze swoją inteligencją, a inne – jak bohaterka dzisiejszego artykułu – pomagają opiekunom na studiach.

Pani D., studentka dietetyki ze Szczecina, napisała dziś do nas emocjonalny list. Moja królinka, Chia, jest taka mądra, że czuję się przy niej czasem głupio, stwierdziła. Codziennie rano czyta gazetę przy śniadaniu, a po obiedzie pochłania kilka książek. Profesor filozofii  z okolicznego uniwersytetu dzwoni do niej z prośbą o konsultacje.

Byliśmy pod takim wrażeniem listu, że postanowiliśmy przeprowadzić wywiad z Chią i jej opiekunką. Niestety, królinki nie było na miejscu, ponieważ akurat wygłaszała referat na konferencji dotyczącej ratowania świata przed brakiem żurawiny.

– Wczoraj zdawała za mnie egzamin ustny – opowiada pani D. – Wkuwałam do niego tyle czasu, a nie byłam w stanie ogarnąć materiału. Studiuję dietetykę, a że Chia się nią pasjonuje, to po prostu poszła za mnie.

Podczas egzaminu królinka wylosowała łatwe pytania, ale zażądała trudniejszych. Odpowiedziała na nie śpiewająco, i przyniosła do domu indeks z wielką piątką i kwiatami od profesora.

– Planują uczynić z niej pracownika naukowego – dodaje pani D. – Mam nadzieję, że nie będę zdawała u niej egzaminu!

A Wy jak wspieracie swoich opiekunów?