Zorganizowana grupa elfów przynosi prezenty ubogim zwierzakom

Tegoroczne święta były wyjątkowe nie tylko dla ludzi i ich pupili, ale też tysięcy bezdomnych zwierząt. A wszystko dzięki zorganizowanej grupie elfów, nazywanych przez media „Bandą Jerza”, która działa na terenie całej Polski.
Kiedy o północy w Wigilię zwierzęta uzyskały możliwość przemówienia ludzkim głosem, od razu zaczęły plotkować na temat Bandy Jerza. I nic dziwnego, ponieważ już od tygodnia grupa składająca się z króliczych elfów kierowanych przez tajemniczego jeża o imieniu Jerz przemieszcza się po całym kraju, rozdając prezenty bezdomnym zwierzakom.

– Nikogo nie oszczędzają – tłumaczy nam szefowa warszawskiego schroniska dla zwierząt. – Wpadły tu w nocy i, nie bacząc na ochronę, obdarowały wszystkie psy i koty kocami oraz smakołykami, a królikom podrzuciły paczki z suszonymi warzywami. To się w głowie nie mieści!

Nikomu nie udało się jeszcze skontaktować się z Bandą Jerza, dysponujemy jedynie ich zdjęciami, wykonanymi przez przechodniów. Póki co nie są groźni, ale warto być ostrożnym. Policja ostrzega, żeby w razie natknięcia się na jednego z członków grupy przyjąć prezent bez szemrania i nie protestować.
– To może ich tylko rozjuszyć i skłonić do wręczenia większej ilości prezentów – zauważa porucznik Gacek, przydzielony do sprawy. – A nie wiem, kto by tyle koców w domu pomieścił.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że Banda Jerza wysłała również kilka paczek z bananami na komisariat Króliczej Policji z krótką notatką: „Żeby puste żołądki nie przeszkodziły Wam w łapaniu PRAWDZIWYCH przestępców”.
Komendant Pandorra odmówiła komentarza.
Hmm, działalność tej bandy może ulegać rozprzestrzenieniu na cały kraj. I co wtedy?! 😉
Wszyscy dostaną prezenty! To niewyobrażalne 😮